Recepty roczne jednak zostają. Minister zdrowia zmienił zdanie w tej sprawie
Jeszcze niedawno Ministerstwo Zdrowia zapowiadało, że planuje likwidację recept rocznych. Zmiana miała na celu położenie większego nacisku na nadzorowanie stanu pacjenta przyjmującego leki, ale też wykluczenie nieporozumień, które wynikały z tego sposobu realizowania recept. Teraz okazuje się, że recepta roczna nie zostanie jednak zlikwidowana.
Poza zamieszaniem związanym z planowaną likwidacją recept rocznych resort zdrowia wprowadził też inną modyfikację – chodzi o ograniczenie w wystawianiu e-recepet.
Recepty roczne jednak zostają – decyzja ministra zdrowia
W czwartek (06.07.2023 r.) Adam Niedzielski poinformował za pośrednictwem Twittera o zmianie decyzji w sprawie recept rocznych. „Podjąłem decyzje o pozostawieniu recepty rocznej w ustawie refundacyjnej” – napisał minister zdrowia, informując, że taka decyzja zapadła po konsultacji z wiceministrem zdrowia Maciejem Miłkowskim, kierownictwem resortu, a także po dyskusji z konsultantem krajowym medycyny rodzinnej Agnieszką Mastalerz-Migas, wiceprezesem Porozumienia Zielonogórskiego Tomaszem Zielińskim i ministrem cyfryzacji Januszem Cieszyńskim. „Dziękuję za bardzo rzeczowy dialog” – dodał Adam Niedzielski.
Dlaczego Ministerstwo Zdrowia chciało zlikwidować recepty roczne?
Planowana zmiana miała wynikać z różnego sposobu wyliczania ilości leku, która powinna być wydana pacjentowi po „odliczeniu” go z recepty. To jednak było źródłem wielu nieporozumień z uwagi na różną interpretację przepisów. W projekcie nowelizacji ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, wyrobów medycznych oraz niektórych innych ustaw znalazła się propozycja zmniejszenia przepisywanych leków na jednej recepcie o połowę. Był to więc sygnał o tym, że resort zdrowia planuje rezygnację z recept rocznych – w planach była możliwość wystawiania tylko takich recept, w których zapas leku wystarczyłby choremu na pół roku stosowania.
Takie rozwiązanie miało przede wszystkim pozwolić na lepsze i skuteczniejsze nadzorowanie stanu zdrowia pacjenta. Argumentem była również stabilność systemu zapewnienia dostępności leków i wykluczenie sytuacji, w której pacjent wykupuje zapas leku na cały rok, przez co może go później zabraknąć dla innych osób. Wedle zapowiadanych zmian, zamiast recepty rocznej lekarz miał wypisywać jednorazowo jeden lek na kilku receptach na maksymalnie 180 dni.
Głosy krytyki w sprawie likwidacji recept rocznych
Do pomysłu o likwidacji recept rocznych krytycznie podchodzili lekarze, którzy podkreślali, że takie rozwiązanie zaowocuje między innymi koniecznością częstszych wizyt pacjentów w przychodniach, a co za tym idzie – zajmowania miejsca w kolejce osobom, które na przykład bardziej potrzebują pomocy. Lekarze podkreślają, że recepta roczna jest sensownym rozwiązaniem w przypadku pacjentów z chorobą przewlekłą, gdy plan leczenia jest już ustalony.
W rozmowie z reporterem RMF FM swoje zdanie na ten temat wyraziła też Agnieszka Mastalerz-Migas, krajowa konsultant w dziedzinie medycyny rodzinnej: „Głos za tym, żeby recepta roczna została, to nie był tylko mój głos, ale również przedstawicieli środowiska, przede wszystkim środowiska lekarzy rodzinnych”. Dodała również, że wystawianie tego typu recept odbywa się w przypadku pacjentów chorych przewlekle: „My tych recept wystawiamy dosyć dużo. To jest bardzo wygodna opcja i dobra dla pacjentów, którzy leczą się przewlekle, ale mają dobrą kontrolę choroby, nie wymagają bardzo częstych kontroli. Recepta roczna daje im poczucie bezpieczeństwa”.